niedziela, 6 lipca 2014

27. Już w domku

Mam za sobą cudowny trzydniowy wyjazd z przyjaciółkami do Szczawnicy. Pogoda była w kratkę ale trzeba przyznać, że miałyśmy duże szczęście i udało nam się zrobić na prawdę wiele rzeczy.
Cały wyjazd był dosyć aktywny, choć niestety niezbyt dietetyczny. Nie obyło się bez przygód, które będę pamiętać do końca życia!

Przegląd zdjęć cz.1












Kolejna część pojawi się kiedy dostanę zdjęcia od koleżanki :)

Jutro czeka mnie pracowity dzień, który postaram się wykorzystać jak najbardziej! Nie zapomnę oczywiście o ćwiczeniach.

Na koniec, żeby było trochę "jedzeniowo" zdjęcie mojego dzisiejszego śniadania:

Grzanki razowe z jajecznicą z szyneczką, pomidorek z cebulką i slim herbatka.
Trzymajcie się ciepło!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz