czwartek, 1 stycznia 2015

Czas start!

Rok 2014 już za nami. Ciężko mi stwierdzić czy był on dobry, pozytywny, czy może wręcz przeciwnie. Z pewnością wiele się działo i przynosi mnóstwo wspomnień. Już prawie koniec pierwszego dnia w nowym roku, który mam nadzieję będzie dla nas wszystkich łaskawy. Wyczuwam jednak sporo zmian, które zajdą w moim życiu, sporo ważnych decyzji i poczynań. I wiem, że dopiero w późniejszych latach  odczuję natłok takich chwil i emocji, jednak ten rok będzie w pewnym sensie wstępem w dorosłe życie.

Nadszedł czas postanowień, które każdy z nas, co roku spisuje i później w 99% nie wypełnia. Ja także zrobiłam sobie taką listę. Jest ona co prawda dosyć krótka, ale chciała bym dać radę chociaż po części sprostać postawionym sobie celom. Potraktuję to jak wyzwanie, w którym muszę zwyciężyć, a na końcu czeka mnie nagroda w postaci satysfakcji! Skłamała bym mówiąc, że przez głowę nie przechodzą mi myśli o kolejnej porażce, ale nie mogę się poddawać i postaram się z całych sił, żeby wypełnić postawione sobie zadanie.

Postanowienia noworoczne:

  1. Przygotować się dobrze do matury i zdać ją z bardzo dobrym wynikiem! - To moje najważniejsze postanowienie, które stawiam na pierwszym miejscu. Jest wiele rzeczy, które są dla mnie istotne i im również zamierzam stawić czoła, jednak wiem, że teraz matura jest najważniejsza. Realizacja tego postanowienia zajmie mi pół roku, później swoją główną uwagę przerzucę na coś innego. To z całą pewnością mój priorytet.
  2. Przestać porównywać się z innymi! -  No niestety, jest to mój odwieczny problem, który po części psuje mi radość ze wszystkiego. Mam ogromne tendencje do porównywania się z innymi ludźmi, stawiając siebie na tej gorszej pozycji. Jest do spory problem, bo często prowadził w moim życiu do załamań i problemów. Zdaję sobie z tego sprawię i zamierzam z tym walczyć! Pokochać siebie i zaakceptować, a także podnieś poczucie własnej wartości to kolejny równie ważny cel na 2015 rok.
  3. Lepiej zbilansować i dopracować swoją dietę! -  W moim życiu zdrowsze nawyki żywieniowe zakorzeniły się już dosyć mocno. Nie jest jednak idealnie. Wiele rzeczy ograniczam, zamieniam na lepsze, ale to jednak nie jest to co potrzebne do osiągnięcia spektakularnych efektów. W tym roku chciała bym spróbować lepiej trzymać się zdrowej diety i wprowadzić więcej produktów, które pomogę mi jeszcze lepiej spalić tkankę tłuszczową i wyrzeźbić mięśnie, a także wyeliminować te, które mi to uniemożliwią. To nie stanie się z dnia na dzień! To cało roczne postanowienie i długotrwały proces!
  4. Lepsza organizacja czasu!- To także ważne element, jednak najmniej prawdopodobne jest, że uda mi się go wprowadzić w życie. Każdy jest na swój sposób zorganizowany i cudów raczej nie jestem w stanie zdziałać. Wiem, że w moim przypadku zabawa w notowanie wszystkiego w kalendarzu nie ma sensu. Jednak pogodzenie wszystkich moich zajęć będzie wymagało ode mnie trochę lepszym zarządzaniem czasem. Podstawa to go nie marnować i tego się będę trzymać:)   


Nikt nie mówi, że będzie łatwo. Ja przez okres świąteczny nagrzeszyłam dosyć mocno w kwestii jedzenia i niestety trzeba to będzie teraz odpokutować. Czas powiedzieć start i powoli wprowadzać zmiany w życie. Życzę wam spełnienia wszystkich postanowień i planów. A wtedy już wszystko przyjdzie łatwiej. Pamiętajcie, że najgorzej jest zacząć, a wymówki nie istnieją!

A jakie są wasze postanowienia noworoczne?
A może lepiej spytać o podejście do nich :)

Trzymajcie się ciepło!