wtorek, 10 czerwca 2014

21.

Ten tydzień jest na prawdę ciężki. Codziennie sprawdzian, który musi być bardzo dobrze napisany. Za tym idzie nauka i mniej czasu. Brakuje mi go na trening i niestety również trochę na bloga. Prawdopodobnie przez parę dni nie będę dodawać postów. Kiedy już ogarnę całą sytuację z ocenami na pewno będę miała więcej czasu i uzupełnię braki. Nie przestaje ćwiczyć, nie przestaję zdrowo się odżywiać. W miarę możliwości będę robić zdjęcia i kiedy już wrócę, zbiorę je wszystkie i dodam w pod sumującym poście.
 Moje wyzwanie, to tak na prawdę nie jest już wyzwanie Ewy Chodakowskiej. Przyznam, że nie trzymam się jej treningów, ani jadłospisów. Daje mi to jednak motywację i każdego dnia podejmuję próbę walki o nowe ciało. Odżywiam się jak należy i ćwiczę. A to, że nie są to ćwiczenia proponowane przez Ewę nic nie zmienia. Po dwóch tygodniach podam jednak efekty i będę starać się dalej.

Wczoraj dodanie postu uniemożliwił mi internet, a raczej jego brak.
Wrzucam dziś też zdjęcia z wczorajszego jadłospisu( niestety tylko śniadanie i obiad).

grzanki z serkiem bieluch i dżemem owoce leśne. Kawa z mlekiem.

Tortilla z serkiem bieluch jako sos i warzywami na patelnię.


Dzisiejszy jadłospis:

Śniadanie:
Jogurt naturalny z musli i z truskawkami i winogronem. Kawa z mlekiem.
Drugie śniadanie: Bułka pełnoziarnista z szynką drobiową, pomidorem i ogórkiem małosolnym.

Obiad:
Makaron z pesto z pietruszki i indykiem.
Kolacja: Koktajl truskawkowy na kefirze.

Dodatkowo: Trochę truskawek, morela, winogrona.

Coś ostatnio nie mam pomysłu na trening i wszystko wychodzi spontanicznie. Dziś też tak było. Ćwiczenia na każdą partię ciała: ręce, brzuch, nogi, pośladki. Do tego trochę cardio pomieszane z zumbą. Jutro postaram się już wybrać konkretny trening i na nim skupić. Zobaczymy.

Trzymajcie się więc! Do zobaczenia mam nadzieję nie długo :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz