niedziela, 8 czerwca 2014

20.

Mimo przepięknej pogody potworna nuda! Z jednej strony miałam ochotę coś zrobić, a z drugiej mi się nie chciało. Takie słońce jest dla mnie trochę problematyczne, gdyż jak coraz więcej osób mam uczulenie na słońce. Wystarczy 15-20 minut posiedzieć w skwarze i później jestem cała w czerwone plamy. Teoretycznie zostaje mi cień, ale dziś posiedziałam w nim 5 minut i już użarły mnie komary! Wróciłam więc do domu.

Przez jakieś półtorej godziny próbowałam zebrać się do treningu. No mimo że chyba 5 razy zaczynałam robić jakieś ćwiczenia, ale nie mogłam jakoś. Zbierałam się i zbierałam, aż w końcu stwierdziłam, ze spróbuję po raz ostatni i jak nie dam rady to sobie dziś po prostu odpuszczę. No i na szczęście się udało!
Zrobiłam 20 minut zumby i 20 minutowe cardio, które znalazłam na youtubie( momcafe). Byłam z siebie dumna niż w jakikolwiek dzień, kiedy za trening biorę się bez problemu. To był kryzysowy moment i strasznie brakowało mi motywacji. Ale udało się! Cudownie!
Jako, że miałam dziś problem z motywacją, postanowiłam znaleźć i umieścić tutaj kilka takich, działających na naszą wolę walki obrazków.






Jeśli chodzi o jadłospis to oczywiście jestem dziś z siebie zadowolona :)

Śniadanie: 
Pół bułki czosnkowej z szynką i ogórkiem, drugie pół z serkiem łososiowym i pomidorem z zielona cebulką, jajko na miękko. zielona herbata.

Drugie śniadanie:
Koktajl truskawko- bananowy

    
Obiad:
Młode ziemniaczki, filet z kurczaka( taki sam jak wczoraj) podpiekany kalafior i sałatka z sosem musztardowo miodowym.
Kolacja:
Grzanka skropiona olejem rzepakowym z pomidorem i mozzarella, zielona cebulka.
Jest dobrze! Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć! Pamiętaj o tym.

Trzymajcie się ciepło!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz