środa, 11 marca 2015

Robot kuchenny Russell Hobbs - recenzja!

Tak jak już wspominałam niedawno, wyposażenie kuchni w moim domu wzbogaciło się o nowego robota kuchennego. W dzisiejszym poście chciała bym napisać i nim troszkę więcej. Wydaje mi się, że jest jeszcze troszkę za wcześnie na wystawianie rzetelnej, pełnej opinii. W końcu mam go zaledwie dwa tygodnie, ciężko go w tak krótkim czasie całkowicie przetestować. Nie zaszkodzi jednak napisać o podstawowych cechach tego produktu. Być może ktoś z Was jest właśnie na kupnie i moja ocena pomoże w dokonaniu wyboru.

Po długim czasie poszukiwań i rozmyślań zdecydowałyśmy się z mamą na robota firmy Russell Hobbs. W Polsce firma ta nie jest jeszcze zbytnio popularna jednak za granicą, a zwłaszcza w Anglii zyskuje na popularności.
Na początek może jednak zaznaczę, że półki naszych sklepów, a przynajmniej sklepów w Krakowie, są bardzo słabo wyposażone w tego typu roboty. Odwiedziłyśmy z mamą prawie każdy z możliwych większych sklepów, ale w żadnym nie znalazłyśmy tego konkretnego produktu, a nawet innych możliwych do wyboru. Koniec końców robot został zamówiony przez internet.

Wybrałyśmy model Illumina 20240-56. Szczerze muszę przyznać, że jest on jednym z lepiej wykonanych robotów, które udało nam się zobaczyć. Mocny, porządny, estetyczny. Niestety jest dosyć duży, więc przy małej kuchni może być problem z jego przechowywaniem, tak jak to jest u nas. Jest on wyposażony w dwie misy - jedna o pojemności całkowitej 2,3 litra, oraz kielich o pojemności 1,7 l., przeznaczony głównie do przygotowywania koktajli. Większa misę możemy użyć do szatkowania czy rozdrabniania jedzenia. Jest to idealne rozwiązanie, kiedy sporządzamy wiele sałatek, surówek czy dań zawierających posiekane warzywa. Dzięki temu idzie o wiele szybciej.
Ale uwaga! Niestety wraz ze świetnie poszatkowanymi warzywami do misy przedostają się większe kawałki. Przez co przed użyciem składnika musimy przejrzeć misę i powyciągać to co za duże. To troszkę nieporęczne i wydaje mi się, ze nie powinno tak się dziać.
Wiele funkcji dają temu urządzeniu wymienne tarcze możliwe do użycia( tarcze tnące, ścierające i końcówka do zagniatania ciasta). Wszystkie ostrza są pokryte powłoką tytanową, co powinno zwiększać ich wytrzymałość. Jak jest w praktyce, jeszcze nie zdążyłam się przekonać.

W robocie mamy możliwość regulowania mocy aż na trzy poziomy, plus praca pulsacyjna. Ciekawy efekt daje podświetlany pierścień, którego kolor zależy od ustawionej pracy robota. To jednak nie jest najistotniejsze przy wyborze.
Minusem, moim zdaniem ogromnym, jest hałas jaki robot wydaje.. Owszem chyba nie ma urządzenia tego typu, które chodziło by cicho, ale ten to lekka przesada. Niestety nie tylko przy najsilniejszym stopniu mocy, ale nawet już na pierwszym. Kiedy robot idzie w ruch kompletnie nie da się wymienić nawet zdania między sobą. Jeśli myślicie o tym, żeby przygotowywać sobie smoothie na śniadanie, to stanowczo odradzam tego zakupu. No chyba, że wstajesz ostatnia:)

Jeśli chodzi o mnie, to robota potrzebowałam jedynie do przygotowywania koktajli, dlatego ciężko mi się wypowiedzieć na temat innym jego funkcji. Po prostu osobiście ich nie używałam. Opinia na ten temat to słowa mojej mamy:)

Podsumowując, jak każde urządzenie ma swoje wady i zalety. Jak na swoją cenę(329 zł) radzi sobie całkiem dobrze. Osobiście wolała bym coś mniejszego, typowo do sporządzania koktajli. W tym robocie możemy natomiast sporządzić ich większą porcje na kilka osób.

Mam nadzieję, że pomogłam chociaż trochę. W najbliższym czasie pojawi się także kilka propozycji koktajli, które w ostatnim czasie pije bardzo często.

Trzymajcie się ciepło!

5 komentarzy:

  1. Kasiu (mogę tak pisać ..no napisałam :)) Ja zbieram na TERMOMIX.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha oczywiście że może być po imieniu:) W takim razie podziwiam bo z tego co widzę to spora inwestycja! Ale na pewno warto :)

      Usuń
  2. Czekam z niecierpliwością na koktajle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się zamieścić coś jeszcze do końca tego tygodnia :)

      Usuń
  3. Moja mama go używała i była bardzo zadowolona. Każdy robot jest głośny, tego niestety nie da się uniknąć :) Mojej mamie to nie przeszkadzało. Mieliśmy kilka produktów tej marki i muszę przyznać, że są bardzo solidne.

    OdpowiedzUsuń