Kiedyś, z najmniejszym przeziębieniem leciałam do lekarza, z nadzieją, że poda mi cudowny przepis, żeby jak najszybciej wyjść z choroby. I może kiedy byłam młodsza, często dostawałam antybiotyki, które szybko działały, teraz jednak lekarka wypisuje mi najzwyklejsze środki, które często mogę kupić bez recepty. Od jakiegoś czasu więc staram leczyć się sama. Standardowe leki, które można kupić nawet w drogerii, ciepła piżamka i gorąca herbata z miodem, cytryną i sokiem malinowym!
Nie wiem czy kiedykolwiek piję tyle czarnej herbaty, co w czasie przeziębienia.

Miód i cytryna świetnie współgrają nie tylko w herbacie. Przy pomocy tych dwóch składników i letniej wody jesteśmy wstanie stworzyć coś cudownego dla naszego organizmu! Myślę, że większość z was nie raz spotkała się z tym sposobem. Tym którz
y jeszcze nie próbowali, szczerze polecam.
Należy do wody dodać sok z połówki cytryny i łyżeczkę miodu, pozostawić na całą noc, a następnego ranka, na pusty żołądek, około pół godziny przed posiłkiem, wypić z dodatkiem ciepłej wody. Napój działa świetnie na naszą odporność, poprawia wygląd skóry, odświeża, a także wpływa cudownie na trawienie. Jest świetnym napędzaczem metabolizmu! Do takiej mikstury możemy śmiało dodać starty imbir, ocet jabłkowy (który ma właściwości odchudzające) czy też pieprz cayenne. Ta ostatnia wersja jest najcięższa do wypicia :D
A jakie są wsze sposoby na przeziębienie?
Trzymajcie się ciepło!