Zakupy to bardzo wyczerpujące zajęcie, zwłaszcza za raz po szkole. Kiedy wróciłam, myślałam, że odpadną mi nogi i miałam ochotę położyć się na łóżku. Nie zrobiłam tego tylko zajęłam się jakimiś pierdółkami i tak zleciała mi reszta czasu. Na planowany wycisk nie miałam już po prostu sił. Nie odpuściłam oczywiście przysiadów i ćwiczeń na brzuch. Co raz bardziej rozważam powrót na siłownie, bo nic nie motywowało mnie tak jak ten karnet za który musiałam zapłacić i wykorzystać go jak najbardziej. Ale wstrzymam się jeszcze, może się ogarnę i zacznę na prawdę porządnie ćwiczyć w domu.
Od dziś mam wakacje!! Już wszystkie oceny wystawione, nie koniecznie tak jak bym chciała, ale adekwatnie do mojej pracy przez cały rok. No niestety od września już 3 klasa, maturalna. Trzeba będzie ostro pracować. Ale nie martwmy się tym jeszcze. Czas na wakacje! Super czas bez stresu, zmęczenia. No nic tylko się cieszyć!
7 dni. Tyle zostało do przyjazdu mojego kochanego chłopaka :) Co prawda tylko na trzy dni, ale pocieszam się tym, że sierpień spędzimy cały razem! Czekam i odliczam.
Jadłospis:
Śniadanie:
Kanapki z serem białym, dżemem truskawkowym i miodem. Kawa z mlekiem. |
Przekąska I : Kanapka z indykiem i pomidorem.
Przekąska II: Bułka pełnoziarnista, brzoskwinia.
Obiadokolacja:
Teraz ciepła kąpiel, herbatka i do spania! :) Trzeba odpocząć, żeby jutro już nie brakło na nic siły!
Młode ziemniaczki z filetem z kurczaka, pomidorkami, ogórkiem świeżym i na occie. |
Trzymajcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz