Niestety wakacje dobiegają końca, a mnie czeka najgorszy rok, bo klasa maturalna. Mam nadzieję, że sobie poradzę i sprostam własnym wymaganiom. Nie wiem czy to będzie wykonalne, ale w planach mam zamiar trwać w swoich dietach i ćwiczeniach. Bardzo bym się cieszyła gdyby tak było!
Jadłospis:
Śniadanie:
Bułka grahamka z jajecznicą z szynką. Herbata. |
Muffinek z otrębami, bananem, wiórkami kokosowymi i gorzką czekoladą. Kawa z mlekiem. |
Obiad:
Tortellini ze szpinakiem. |
Przekąska: Jabłko z masłem orzechowym.
Kolacja: Bułka z pastą z tuńczyka z kukurydzą, ogórkiem kiszonym i twarożkiem. Herbata.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to powróciłam do starań o piękny brzuch plus do tego przysiady. Największym moim wysiłkiem dzisiaj była jednak podróż w poszukiwaniu zasłon. Dawno tyle nie przeszłam! A najgorsze jest to, że i tak nic nie znalazłam.
Trzymajcie się ciepło! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz